poniedziałek, 5 maja 2014

Wystawa w Warszawie

Gorąco polecam!!!

Wystawa mojego przyjaciela Witolda, odbitki powstały w mojej ciemni lecz jest to tylko miły dodatek do tych fotografii :-)

Wszystkie potrzebne informacje dostępne na www.flak.pl i w linkach na dole.





Autor przedstawia cykl fotografii z dotychczasowych wędrówek i poszukiwań: SPOTKAŃ Z DRUGIM CZŁOWIEKIEM. To właśnie niezachwiana wiara w człowieka jest motywacją i pretekstem, by stał się on głównym obszarem zainteresowań fotografa.


Próby odnalezienia i uchwycenia prawdziwego oblicza osób, pozbawionych masek, nie stanowią tu przedmiotu filozoficznej analizy, są częścią poszukiwań uniwersalnych prawd o człowieku. Inspiracją stają się młodość jak i dojrzałość, radość jak i smutek, gesty, detale, a także sytuacje gdy odczuwamy świat wszystkimi zmysłami.


Wszystkie prace zostały wykonane na materiale analogowym, a prezentowane fotografie są czarno-białymi srebrowymi powiększeniami wykonanymi ręcznie w ciemni fotograficznej na światłoczułym papierze barytowym. Zaprezentowanych zostanie łącznie 44 fotografie. Dodatkowo, w dniu otwarcia wystawy, uruchomiana zostanie pełna wersja albumów BlackAndWhite oraz Portraits strony www.flak.pl.

Fotografia miała być kolejnym ciekawym zajęciem, stała się życiem/pasją. W swoim zaangażowaniu, autor wiernie próbuje uchwycić człowieka w jego naturze. Dlatego też, niezależnie czy fotografuje własny projekt czy prace zlecone, daleki jest od szukania drogi na skróty, sensacji bądź możliwości obnażenia kogoś. Portret upatruje w kategoriach daru: "To szczęście z faktu, że ktoś chciał mi pozować, albo bardziej ofiarować tę wyjątkową chwilę"


The author presents a series of photographs deriving from current journeys and explorations, mainly from reunions with other people. It is the unwavering belief in a human that has become both motivation and excuse to become major field of the photographer’s interest.

Trying to find out and capture people’s real countenances, deprived of masks, do not constitute any philosophical analysis here but constitutes part of a search to find some universal truths concerning human existence. The inspiration became both: youth and maturity, happiness and sorrow, gestures, details as well as moments when we struggle to comprehend the world with all the senses.

All the works in total of 44 are darkroom hand-made enlargements; silver prints on barite paper. Additionally, full versions of albums: BlackAndWhite as well as Portraits of www.flak.pl will be available from the opening day of the exhibition.

Initially, the photography was meant to become artist’s another compelling pursuit, but then it evolved into his life passion. In his commitment, the author struggles hard to capture a human in his pure nature. No matter if he photographs his own project or the ordered one, he is far from: taking the easy way out, looking for sensation or the opportunity of unsheathing someone. As far as he is concerned, a portrait is some kind of a gift : “I am fortunate that someone decided to pose to me or even more, to dedicate me that special moment”.





www.flak.pl



Wydarzenie na Facebooku / FB event: facebook

Plakat do pobrania / for downloading: plakat pdf

Dołącz do nas na Facebooku / join us: https://www.facebook.com/flakphotographyfacebook

Dolacz do nas na Twitterze / join us: twitter


2 komentarze:

Jerzy pisze...

Świetna wystawa, gratulacje dla autora negatywów, a zwłaszcza dla autora odbitek! Warto napisać parę słów jak się robi TAKIE WIELKIE prace :)

dadan.mafak pisze...

Dziękuję w imieniu swoim i Witolda :-)
Wielkie odbitki robi się dość łatwo jeśli ma się odpowiednie wyposażenie, odpowiednią cierpliwość i trochę doświadczenia z wielkimi odbitkami. Żeby 100x150cm wyglądało tak samo jak 20x30 to trzeba trochę potu, kasy i łez wylać :-) Błędy są kosztowne :-/
Kiedyś opiszę...jak i wiele innych rzeczy...
Kluczowe jest użycie obiektywu z najwyższej półki, do granic absurdu dopracowanie równoległości płaszczyzn negatyw-obiektyw-papier, i mocny powiększalnik - bo szkło musi być dwie działki przymknięte. Jak nie to Schwarzschild papieru zaczyna robić sceny z kontrastem...i bywa niemiło...

Dziękuję :-)