środa, 8 października 2014

Ito - Svedovsky 8x10 recenzja / Ito - Svedovsky 8x10 review

Lato minęło, wolnego czasu prawie nic nie miałem ale parę spacerów z aparatami udało się zorganizować :-) Chodziłem głównie z małym obrazkiem i 8x10 - czasem Canham, czasem Ito. Nie zrobiłem ani jednego zdjęcia Rolleiflexem co uświadomiłem sobie dopiero teraz... Nie wiem dlaczego, chyba po prostu brak czasu i straszna ochota na mały obrazek.
Parę słów o użytkowaniu Ito, parę nawiązań do innych kamer, parę refleksji. "Pierwsze wrażenia" opublikowane w maju wywołały masę pytań, zachwytów i skowytów + gratis zarzuty ale i dużo ciepłych słów, tak w Polsce jak i na angielskojęzycznym LF forum. Zarzuty, że kamera jest zbyt droga przemilczę, polemikę z kolorami i kształtem również. Jedyne do czego powinienem się odnieść to zarzut o brak skręcanego tyłu. Nie wiedziałem, że nagle tylu ludzi potrzebuje w plenerze "kręcić tyłkiem" :-) Więc po pierwsze - coś za coś - ja wybieram większą stabilność, mi kręcenie nie jest w ogóle potrzebne. Po drugie - argument, że używa się obiektywu który ledwo kryje negatyw i dzięki skręcanemu tyłowi można zmieniać płaszczyznę ostrości również do mnie nie trafia - używam obiektywów dedykowanych do 8x10 i myślę, że tak powinno się robić. Argument, że zniekształcenia są całkiem fajne i efekt zoom jest pożądany - przemilczę :-) A jeśli moje słowo nie ma odpowiedniej wagi to zwrócę uwagę, że Clyde Butcher od pewnego czasu używa aparatu który o zgrozo - ma całkowicie sztywny tył i jest z niego bardzo zadowolony. Więc jeśli znajdzie się ktoś komu to nie przeszkadza to zapraszam na dalszą część recenzji...

Ito używałem z tym samym statywem, obiektywami i plecakiem które mam do Canhama. Plecak to genialne f/64 do kamer 8x10 i Ito mieści się tam idealnie. W plecaku nie czuję różnicy w wadze (oprócz kamery są tam 3 kasety, 2 obiektywy, 6 dużych filtrów, duża płachta do kadrowania i drobnica) ale chodząc z kamerą w ręce czuć 1kg więcej. Kamera szybko się składa-rozkłada (skórzane zapięcie się ułożyło) i raczej nie ma możliwość żeby przy składaniu połamać mieszek. Moje obiektywy to Angulon 210 i Conv Symmar 300/500. Symmara na obu ogniskowych można używać bez ograniczeń, Angulon chciałby mieć bardziej szerokokątny mieszek i możliwości korygowania perspektywy są ograniczone. Tak samo jak w każdej innej kamerze która nie jest typowo szerokokątna lub nie ma uniwersalnego mieszka (część z beretem za obiektywem). Za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo stabilna jest ta kamera. Również matówka jest jedną z najlepszych jakie używałem. Ani razu nie korzystałem z monopodu jako podparcia przodu...zrobiłbym to chyba dopiero przy paru sekundach naświetlania i ogniskowej 500mm. Ustawianie ostrości extremalnie precyzyjne choć dziś wolałbym żeby było ciut mniej precyzyjne a za to ciut szybsze :-) Również rączka do noszenia mogłaby być składana...a "dziurki" pomagające w ustawieniu widełek obiektywu lub wysunięcia tylnego standardu mogłyby być pomalowane na biało. To chyba cała moja lista życzeń. Parę wypraw to zbyt mało żeby miarodajnie wypowiedzieć się o trwałości ale mam wrażenie, że ta kamera będzie miała długie życie, jest zrobiona bardzo solidnie. Wkładanie kaset na początku było dość trudne a po ułożeniu się sprężyn jest takie jak powinno być.

Nie jest to kamera dla osób z nieograniczonym budżetem - tacy ludzie kupią coś dokładnie dopasowanego do swoich potrzeb. Nie jest to również kamera dla osób które muszą mieć absolutnie wszystkie wszelkie możliwe korekcje/nastawy - dla nich najlepszy jest Sinar P2 :-) Ale osoby które nazbierały 1000-1500$ na coś starego do remontu lub jakiś bardziej dzisiejszy odpowiednik ale z dużymi ograniczeniami - powinny się zastanowić nad kupnem Ito 8x10. Ta kamera potrafi się odwdzięczyć :-)


Informacja z ostatniej chwili - kamery mają nową nazwę - Svedovsky




Trzy pierwsze zdjęcia są z obiektywami 300, 500 i 210mm przy ostrości ustawionej na nieskończoność.



..........................................................................................................................

Summer has gone, hardly any leisure time for me but I managed to go for couples of walks taking with cameras with me :-) Mostly with 135 cameras and 8x10 – sometimes Canham, sometimes Ito. I’ve just realised that I didn’t take any photos with Rolleiflex... Don’t know why; perhaps lack of time and longing for 135 camera.
Briefly about Ito’s use, some references to other cameras, some reflections. “First impression” published in May evoked a lot of questions, raptures, and yelps + free of charge objections, and a great deal of warm words both in Poland and the Large Format Photography forum. I’ll say no more about “it’s-too-expensive” complaints, let alone polemic with colours and shapes. The only rebuke I should mention is the lack of twisted back. So, first of all – tit for tat – I choose higher stability, not twisting needed. Secondly, the argument that one uses lens which barely covers negative, and due to twisted back one can change focus plane, does not appeal to me – I use 8x10-dedicated lenses, and according to me that’s the way is ought to be done. Moreover, I’ll pass in silence the arguments on how cool deformations are and how much the zoom effect is desired :-) And, if my words don’t convince you, let me just mention that for some time Clyde Butcher has used the camera with completely stiff back (how outrageous), and he’s very satisfied with it. So, if there is somebody who doesn’t bother, you’re invited to read the rest of the review...

I used Ito only with a tripod, lenses, and a backpack for Canham I have. The backpack is generally f/64 for 8x10 cameras, and it suits Ito perfectly. I don’t feel any difference in weight (apart from the camera I have three 8x10 holders, 2 lenses, 6 large filters, large dark cloth, and small things), but when one walks with the camera in one’s hands, you can feel the additional 1 kg. Fast assembly and disassembly (leather fastener located itself in adequate place), hardly any chances to break a bellow when assembling. My lenses are 210 and Conv Symmar 300/500. Symmar can be used on both focal lengths without limits, Angulon requires more wide-angle bellows, and perspective correction abilities are limited. The same as in any other camera which is typically not wide-angle, and doesn’t have a universal bellows (the part with a beret behind a lens). The camera amazes me with its stability every time. Moreover, it has one of the best focusing screens I’ve ever used. I didn’t use a monopod to support a front… I might’ve done it after a few seconds of exposure and 500mm focal length. Extremely precise focus regulation; however, after second thoughts I would like it to be a bit less precise, but slightly faster :-) What is more, its handle could be folding… and “slots”, helping to regulate front or rear standard, could be painted white. That’s the end of my list of wishes I suppose. However, couples of walks are too little to be able to reliably comment on its durability, but I have a feeling that it’s a life-long camera, it’s a robust production. Putting in film holders was hard at the beginning, and after springs located in good position, it is as it should be.


It’s not a camera for people with unlimited budget – they’ll buy something which suits their needs. Moreover, it’s not a camera for people who want to have absolutely all possible corrections – Sinar P2 is the best for them :-) However, people who have collected $1,000-1,500 for something old to renovate or for a more modern equivalent but with large limitations should think about the purchase of Ito 8x10. The camera knows how to pay back :-)


Last-minute information – the cameras have their new name – Svedovsky.


The first three photos are taken by lenses 300, 500, and 210mm focused at infinity.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

....a w naszym rodzimym jezyku jak to bedzie brzmialo?

dadan.mafak pisze...

ale co?